Raportuj komentarz

Adrianie Krzanowski, dlaczego nigdy wcześniej nie broniłeś demokracji, która była wielokrotnie wystawiana na pośmiewisko oraz publicznie grabiona? Oczywiście nie było potrzeby, ponieważ wszystkie postronne osoby pochodziły z jednego nurtu, który od zawsze był przeplatany przez jego treści portalu. W tej chwili następują lub mogą nastąpić roszady i sytuacja staje się zagrożona, mniej komfortowa - należało przemówić na "wiecu".

FERMENT w pełni: nie tylko w jego kawiarence ale i mediach przez siebie stworzonych.