Raportuj komentarz

Nie no to co wyprawia tzw. opozycja to jest jakaś paranoja, oni są tak beznadziejni i smieszni że aż żałośni. Argumenty, że mamy w Polsce jakiś reżim to kpina, bo można sobie wyjść na ulicę i dowoli protestować, nawet się położyć na ulicy i martwego udawać, dziś policja do nikogo z protestujących nie strzela jak za Tuska gdy strzelano do protestujących górników. Dwa Marsze Niepodległości odbyły się bardzo spokojnie w przeciwieństwie do tych które się odbywały za czasów PO gdy prowokatorzy byli zakamuflowani wśród policjantów. Dziś wśród protestujących są nawet tacy jak nijaki płk Mazguła wg którego stan wojenny był wydarzeniem kulturalnym, albo ten co niemal płacze, że za 2 tysiące emerytury to on nie da rady wyżyć, kpina. A ostatnia "szopka świąteczno-noworoczna" w wydaniu PO i Nowoczesnej to już chyba apogeum głupoty (choć nigdy przy takich yntelygentach nic nie wiadomo), najpierw mówią, że ich na salę kolumnową nie wpuszczono a tu na nagraniach widać że jednak tam byli. O liderze tzw. opozycji Richu (jaki Rich taka Moda na Sukces) i jego walce o demokrację na uchodźstwie z partyjną koleżanką nie wspomnę, cała Polska się z nich śmieje. Z wszytskich się śmieje z Puczanny Muchy czy "wyszukiwarki" Nitrasa udającego dziennikarza chyba najbardziej. Przy takiej opozycji to Jarek będzie rządził jeszcze wiele lat. A samozwańczy król Rzepliński dostał 150 000 zł ... ekwiwalentu za urlop, super, no ale to nadzwyczajna kasta to nadzwyczajna kasa musi być. I na koniec przekaz dla tych którzy dziś mają pretensje, że jacyś byli PZPR-owcy, SB-cy, UB-cy czy TW pełnią dziś funkcje publiczne, weźcie idżcie teraz na grób Mazowieckiego i podziękujcie mu za grube kreski. Jakby co to jestem w kontakcie :)