Raportuj komentarz

RE Kamilaaaa
Chodzi mi o to, poziom nauczania i reformy nie mogą być podporządkowane nauczycielom!!! Nie interesuje mnie ilu nauczycieli straci pracę czy zyska. Liczy się to po co istnieją szkoły - przekazywanie wiedzy na najwyższym poziomie.
Już wcześniej słyszałem wielokrotnie że szkoły kształcą uczniów na niepotrzebnych kierunkach i produkują bezrobotnych. Bo przecież nie można zlikwidować tych klas bo co zrobią wtedy nauczyciele? W tym jest u nas problem że nauczyciele są najważniejsi....