Raportuj komentarz

Podjęty przez pd temat i to tak dogłębnie dotyczy wielu gmin, w tym także tych z powiatu krośnieńskiego. Pokazuje dwa problemy: 1) kompletnie nieprofesjonalne podejście urzędników gminnych do dwóch istotnych problemów tzw. public relations oraz do zagwarantowanej konstytucyjnie wolności słowa. W obu tych sprawach zarówno burmistrz gminy, jak ich akolici reprezentują poglądy wczesnego PRL-u. W tym kontekście uważam, że radna p. Magdalena Stasiowska wykonuje dobrą robotę i zasługuje na ochronę ze strony organów państwa. Odpowiednio p. burmistrz powinna ponosić konsekwencje prawne z tytułu naruszania prawa do krytyki.
Nie wiem dlaczego p. burmistrz kojarzy mi się z celebrytką Rządu RP, o pseudonimie "jeśli pani pozwoli". Taka sama treść i forma.