Raportuj komentarz

jakby jeszcze w Krośnie była jakaś postać ciekawa, na którą można byłoby zagłosować w wyborach w przyszłym roku to może niektóre decyzje dopiero wtedy się cofną. Ale póki co procz Przytockiego nie ma nikogo takiego znanego. Nikt się nie przebija w mediach. PiS w Krośnie nie istnieje, PO również - no chyba, że ewentualnie pani Joanna Frydrych mogłaby kandydować, albo Poręba z PiS, ale raczej wątpię, żeby chcieli zostać tutaj.