Raportuj komentarz

jak ktoś chce mieszkać w lesie to przecież jest ich pełno dookoła Krosna. Czekałem tylko kiedy zacznie się ekologiczna nagonka, bo zawsze jak tylko coś zaczyna się budować i zmieniać to larum ekologów! Nic się przecież złego nie dzieje. Czasy się zmieniły, Krosno wymaga szeregu inwestycji, to że drzewa na tym czasem cierpią to normalne. Żeby coś zbudować najpierw "trzeba zburzyć". Nikt nie wspomniał w artykule że każde ścięte drzewo będzie zastąpione z nawiązką nowymi zasadzeniami. Tak w ogóle wierzby to nie kilkusetletnie sekwoje i bez przesady z tą ich wyjątkowością! Jeszcze raz powtarzam, miasto to nie las, jak ktoś lubi przebywać w lesie proponuję wypad poza miasto.