Raportuj komentarz

Do Herman616. Jeśli dla Ciebie każde drzewo to las i problem, trudno będzie z Tobą sensownie polemizować. Zapytaj jednak kogoś dorosłego z rodziny lub sąsiadów dlaczego w lecie z dziećmi woli pójść do parku jordanowskiego a nie na betonowe, skąpane w słońcu place zabaw. Zapytaj kogoś starszego dlaczego woli usiąść w cieniu drzewa a nie woli delektować się południowym słońcem. Zapytaj także kogokolwiek dlaczego w skwarny dzień ludzie wolą odetchnąć nieco chłodniejszym i mniej śmierdzącym powietrzem. Zapytaj również dlaczego tego wszystkiego nie można zrobić pod „nowymi zasadzeniami” (przynajmniej przez najbliższe 20-30 lat). Może wtedy zrozumiesz coś więcej. I nie pisz w tym przypadku o „ekologicznej nagonce” bo jako troskliwy o dobro miasta i jego mieszkańców obywatel sam powinieneś się do tej grupy zaliczyć. No chyba, że wolisz żyć w otaczającym Cię syfie i betonowej pustyni. Wtedy jednak może te marzenia realizuj gdzieś indziej, bo cały urok tego miasta polega(ł) na obecności w nim zieleni.