Raportuj komentarz

Rzeczywistość jest bardzo skomplikowana, ale ciągle dowiadujemy się o nowych, "przyjaznych" zachowaniach Stalina wobec Polaków (rok 38) i niestety są to fakty, nie propagandowe wypociny. Jeśli usiłujesz ciągle usprawiedliwiać swoje wybory życiowe, to tylko się ośmieszasz. 17 września, to był nóż w plecy. "Wyzwalanie" Polski nie byłoby potrzebne, gdyby nie zmowa, nad naszymi głowami, naszych nieprzyjaciół.