Raportuj komentarz

EP - oczywiście masz racje i mądrze piszesz. Ale daj spokój! Gimbaza jest już stracona, w głowach mają kisiel i żadne argumenty do nich nie trafią. Po prostu - wiedzą lepiej. Wedle nich, w latach pięćdziesiątych należało siedzieć w lesie i strzelać, do każdego, kto się nawinął. Odbudowywanie kraju, budowanie jego prestiżu międzynarodowego, twórczość literacka - to zdrada i tyle...
Takim ludziom trzeba zejść z drogi, bo nie ma sensu kopać się z koniem :-(