Raportuj komentarz

Będzie projekt, to znajdą się środki na jego realizacje. Nie spierajmy się w tej ważnej dla Podkarpacia sprawie. Piszmy o tym, że ta łącznica jest potrzebna. Podajmy celne uzasadnienia. Pomóżmy tym mądrzejszym przedstawicielom naszego regionu (niestety niektórzy się skompromitowali - myślę o paru jaślakach). Szukajmy sojuszników. Takim sojusznikiem mógłby być nowy prezydent Rzeszowa. (Ten obecny, mam nadzieję pójdzie już na emeryturę ;-)). Lokalne stowarzyszenia, zamiast szukać dziury w całym, też mogą się wykazać swoją inwencją w celu łączenia, a nie bezsensownego dzielenia . Niech łącznica łączy! :-)