Raportuj komentarz

Wszystko to dwie strony medalu-jedna hańbiąca i druga pozytywna-no bo historia zawsze jest jedna. Wyzwoliciel stał sie okupantem- i nie jest to łatwa lektura z Dziejów Polski. Tak działo sie w przeszłości i nadal tak jeszcze bywa-w niektórych krajach świata. Jedno co powinno nas wyróżniać od innych barbarzyńców--tto chrześcijańskim rodowód-ktory uczy litości i przebaczania , a miłość bliźniego jest największym nakazem. Burzenie cmentarnych krzyży to nie jest godne chrześcijańskiego narodu. Nadszedł juz czas na przebaczenie--wszak nowe pokolenie nawet niechce zyć w tej ciągle podsycanej narodowej nienawiści. Człowiek jest słaby omylny i grzeszny-jednak zawsze trzeba mu dać szanse na odkupienie swych grzechów-nawet jęsli jest to człowiek ze wschodu