Raportuj komentarz

Wybory tuż, tuż. Wszystko "pod publiczkę", żeby się tylko wypromować, żeby wyprzedzić ewentualnych kontrkandydatów, żeby zostać zapamiętanym, jako ten "ojciec zbawiciel" i zdobyć nowy elektorat. Łącznik, działka za pół ceny itp. Kto chce, niech się nabiera...