Raportuj komentarz

Możesz tam poczytać o "niezwykłym" wydarzeniu . Nasze miasto odwiedził sam prezydent Bronisław K. 'Krośnianie" (to oficjalna wersja, bo na sali krośnian nie było zbyt wielu, a gościnnie przyjechali kodowcy z okolic i dalekiego Rzeszowa - cóż za poświęcenie) odśpiewali mu "sto lat" i nagrodzili jego wystąpienie, okraszone "wzruszającymi" opowiastkami z życia osobistego, gromkimi brawami. Nie było trudnych pytań o WSI, dlaczego jako jedyny z PO głosował przeciwko likwidacji, a nawet o 'gęsiarkę. Wszystko było cacy i biało-czewono, choć powinno być różowo i czekoladowo.