Raportuj komentarz

do j...
Usunięcie pomnika Świerczewskiego w Jabłonkach kosztowało 50 tys złotych, koszt usunięcia pomnika walk rewolucyjnych w Rzeszowie wyceniono na 1 milion. Policz sobie proszę w skali kraju jakie to są sumy, gdzie takich pomników są tysiące. Naprawdę można lepiej wydać te pieniądze.
Miasto musi się rozwijać w sensie ekonomicznym i urbanistycznym, aby ludzie chcieli tu mieszkać, a nie skupiać się na nazewnictwie ulic, pomnikach i innych nieistotnych sprawach. Takie rzeczy można robić przy okazji remontów i przebudów (np. tzw. rondo w krośnie którego przebudowa jest planowana). Krosno na tle innych miast regionu rozwija się zdecydowanie lepiej, co dobrze świadczy o władzy. Wiadomo też, że nie wszystkie posunięcia były trafione w 100%, ale tak to już jest że nie wszystko się udaje i wszystkim nie dogodzi. Pis doszedł do władzy w Polsce i obywateli poróżnił, nie chciałbym aby w Krośnie było tak samo, bo "zgoda buduje, niezgoda rujnuje".