Raportuj komentarz

Czy naprawdę nasze krośnieńskie władze nie widzą tego, że jest to jedyne takie miejsce w centrum miasta, do którego przyjeżdżają dzieci zewsząd i gdzie odbywają się rok rocznie w okresie wakacyjnym spotkania dla naszych najmłodszych mieszkańców?
Ja za dzieciaka miałam porządny plac zabaw, dwie wielkie huśtawki - ławki, 2 podwójne małe huśtawki, rakietę, zjeżdżalnię i piaskownicę z każdej strony bloku. Jak dziś patrzę co te dzieci mają do zabawy, to żal mnie ściska, wszystko im się zabiera, matki zamiast iść z dzieckiem na porządny plac zabaw, to jadą do centrum handlowego - "niech się dziecko wybiega i wybawi".
DRAMAT!