Raportuj komentarz

Kolejny argument żeby wracać do przeszłości i o niej pamiętać.Bo niemcy to robią coraz skuteczniej. Jeszcze kilkadziesiąt lat i to my będziemy im płacić odszkodowania za straty wojenne. Jeśli my nie zadbamy o siebie to inni nas wydoją po prostu.
Normalne władze samorządowe podziękowałyby za współpracę takimi przyjaciołom. Ale my mamy się cieszyć z tych kilku badyli posadzonych w miejscu kaźni na znak "przyjaźni".