Raportuj komentarz

musze jednak Wam powiedziec to co powiedziałem reporterowi ....okolo godz 15,20 wracałem z zakupów izobaczyłem 3 chlopców któży szli na boisko szkolne,jeden znich miał rękawice bramkaża,jeżeli ktoś skojaży ten fakt jestem gotowy na rozmowe z tymi chłopcami a wracając do meritum sprawy właśnie ten z rękawicami na dłoniach wskazywał na pomnik,moja uwaga skupiła się na obiekcie,gdzie zuważyłem zaczerwienienie pod koroną cierniową..Zlekceważyłem to co w póżniejszych godz okazalo się blędem,bo to co zobaczyłem po godz 20 to mnie przeraziło..chlopak z ręką w gipsie obcieral twarz Chrystusa gdzie wypowiadał slowa niamoge tego zatamowac idzcie po księdza!bo pomimo wielkiego zamieszania i wielu osób nikt otym nie pomyślał,tylko ten chłopiec stojący na pomniku i obejmujący postac Chrystusa i obcierający naszego Zbawiciela twarz. Co do pytania wiernego (gdzi mieliśmy byc)...czówac!!!!!!!!!!!!ja bylem po 3ciej mimo cudu nikogo nie było .Jaka jest nasza wiara??????????????????????/