Raportuj komentarz

Hmmm inwestycje o których mówisz, były o ile mnie pamieć nie myli, rozpoczęte jeszcze w poprzedniej kadencji. Nawet Krzanowski jakby wygrał to by to dokończył. Budżet może i rekordowy ale zadłużenie też. A dług kiedyś trzeba będzie spłacić.