Raportuj komentarz

I bardzo dobrze, przepisy są i będą. Ale śmieszy mnie stwierdzenie że do dzisiaj nic się nie stało... zawsze może, nie daj boże ktoś zginie i co wtedy? ciekawe co by było jak by któremuś z tego cudownego zlotu zapaliło się auto.. w panice wszyscy by uciekali.. a wtedy ciekawe gdzie... miasto ma rację i trzeba się z tym pogodzić. Papiery, ubezpieczenie, ekipa ok róbcie nawet co tydzień ale pomyślcie też o tych co mieszkają obok tego parkingu.