Raportuj komentarz

Właśnie wracam z MOPS w Krośnie, najpierw panie odsyłały mnie od drzwi do drzwi. Po kilku rozmowach trafiłam do sekretariatu, gdzie pani również nic nie wiedziała o zbiórce, wogole była zdziwiona skąd o tym wiem i to na pewno są jakieś stare informacje. Z koleżanką stwierdził że w siedzibie MOPS na pewno takiej zbiórki nie ma bo nawet nie mają gdzie zbierać tych rzeczy. I z dwoma worka i rzeczy zostałam odesłana.