Raportuj komentarz

Ten budynek kryje mroczne tajemnice. Po wybuchu wojny mieściła się w nim siedziba Gestapo.Piwnice nazywano korcerem Bergmana ( od nazwiska krosneńskiego architekta i wiceburmustrza Stanisława Bergmana, który w/g raportów wywiadu AK przyjął Volklistę i był agentem Gestapo ) Póżniej piwnice nazywano katownią Beckera, który był szefem Gestapo na dystrykt Krosna.
W piwniacachm.innymi była przetrzymywana Janina Mojak de domo Lorens - żona nauczyciela i póznieszego dyrektora Technkum Naftowego Maksymiliana Mojaka. Została przkazana do obozu karnego w Kochanówce.Przeżyła wojnę i relacjonowała swoje dramatyczne przeżycia. Początkiem 1944 r Z Miejsca Piastowego do piwnic Getapo przywieziono grupe ponad 70 dzieci wraz z pielęgniarką i opiekunem. Po czym grupa ta została wywieziona i stracona w Lesie Warzyckim.Obława i egzekucja nastapła z powodu donosu na gestapo w wyniku czego aresztowania cudem uniknąl przebywajacy w Miejscu Piastowym płk.Stanisław Pieńkowski. Schoronił się na Bursakach w kryjówce przgotowanej przez krośnieńskiego nauczyciela prof. Stanisława Hozera. O tych ydarzeniach opowiadali świadkowie wydarzeń. Po wkroczeniu Sowietów w budynku mieścił się PUBP gdzie na osobach zatrzymanych wyżywał się m.innymi niejaki Folta z Odrzykonia. Po wojnie był wywiadowcą i donosił do NKWD. Został zlikwidowany.