Raportuj komentarz

Rozumiem że nie da się określić co siedzi "pod ziemią" ale codziennie przejeżdżam ta trasę a remont rozpoczął się chyba w listopadzie... Tempo pracy ekip budowlanych zawsze pozostawia wiele do życzenia ale jeżeli to był kontrakt to chyba powinien zamykać się w pewnych ramach czasowych... Remont nie całego kilometra drugiej najważniejszej drogi w kierunku Rzeszowa powinien być wykonany delikatnie mówiąc ekspresowo a nie od listopada do nie wiadomo kiedy. Pozatym stan drogi po remoncie jest gorszy niż przed no chyba że czekamy jeszcze na nową nawierzchnie :)