Raportuj komentarz

to samo jest przy 2 Biedronkach w Dąbrowie Górniczej, ul. Czerwonego Zagłębia - zakupy robiłam 15 minut w tym duża kolejka do kasy bo oszczędza Biedronka na pracownikach. PO przyjściu wezwanie włożone tak, że mogło go wywiać przy wietrze - zobaczyłam go dopiero jak zaczęłam używać wycieraczek na drugi dzień bo akurat padał deszcz. Odwołanie na reklamację oczywiście odmowne - odpowiedż na moje pytania - czekam dwa tygodnie i i nic. Jak ktoś już pisał czekam na rozwój wydarzeń - UOKiK już powinien zaczć dziąłać bo to rozbój w biały dzień i niech się nie zastawia Biedronka żę dba o klientów i że chce zapobieg bezprawnemu parkowaniu ludzi z pobliskich osiedli czy domów. Wszystko byłoby ok gdyby były szlabany a nie nieczytelne i odmienne w treści tablice. Zresztą nie dajmy się zwariować, że mamy latać po bilecik - z bilecikiem spowrotem do samochodu - włożyć za szybę i dopiero na zakupy. Nie daj Boże gdy Ci bilecikiu kontoler za szybą nie zauważy bo może patrzy z niewłaściwego kąta widzenia - nie wiem - to wtedy i tak dostajesz wezwanie bo bilecik nie był widoczny - jaja jak berety i żenada ze strony tak niby dobrej wizerunkowo Biedronki - że się na to zgodziła.Widać jak traktuje klientów zmotoryzowanych. Zaraz pojedziecie po mnie że tak właśnie dba o swoich klientów - skoro tak to czemu nie wysyłała sms-ów lub nie pisała na swoich stronach o tym? Tak trudno było wspomnieć i zakomunikować, że niektóre parkingi biedronki mogą być obwarowane koniecznością pobrania bileciku ? W sumie to może jeszcze się okaże że w ten sposób chcą zadbać o nasze zdrowie i kondycje i każą nam latac tam i spowrotem ;-(