Raportuj komentarz

2 listopada podjechałam z córka na parking biedronki w Krośnie , wydrukowany bilet położylłam za szybę i poszłam na zakupy. Po powrocie za wycieraczką zobaczyłam wezwanie do uiszczenia opłaty dodatkowej. zdenerwowana zaczęłam szukac parkingowego , którego nigdzie nie było. Złozyłam reklamację dołączając bilet parkingowy i paragon z biedronk (skany). Po 20 dniach otrzymałam decyzję że muszę zapłacić gdyż na zdjęciach parkingowego nie widac biletu. Jest to niemożliwe i nieuczciwe, bilet miałam i myślę że na nagraniach z monitoringu z pewnością widać jak wkładam tam bilet . Czuję się oszukana gdyz bilet posiadałam. Myślę że takich przypadków jest więcej i trzeba ztym walczyć. Jak można w tak nieuczciwy sposób zarabiać ?