Raportuj komentarz

Pani A, Cz. nie udało się zrobić kariery jako aktorce. Ma prawdopodobnie jakiś uraz z lat szkolnych i znalazła sobie nowe pole do zaistnienia i "mąci" na niwie edukacyjnej.. Walczy o " wolność" uczniów od zakazów i nakazów, bo są według niej dorośli i wszystko im wolno i tylko oni mogą ustalać zasady postępowania. Na razie maturzyści są tylko pełnoletni. Dorośli będą dopiero jak sami zarobią na swoje utrzymanie, :w sposób zgodny z prawem i sprostają wymaganiom pracodawców. Na wejściu dostaną różne przepisy, w tym regulaminy, na których przestrzeganie będą musieli wyrazić zgodę, Mogliby się tego nauczyć w szkole, To kosztowałoby ich i bolało mniej niż w rzeczywistym życiu. Pani A.Cz. swoim mąceniem i judzeniem nic młodym nie pomoże, a wręcz zaszkodzi Ktoś mądry powiedzał, że usuwanie przez dorosłych przeszkód i trudności jakie napotykają dzieci i młodzież, to składanie kamieni na mur, o który rozbiją się w dorosłym życiu. Przykład? Na niestosowny ubiór nie zgodny, nie tylko z przepisami bhp, ale i z zasadami obowiązującymi w firmie, pracodawca zwróci pracownikowi uwagę, a jak pracownik się nie dostosuje, to go zwolni.