Raportuj komentarz

Muszę dodać że nawierzchnia jest śliska nawet po deszczu. Kto wpadł na ten pomysł? Kto nadzorował wykonanie? I kto odebrał inwestycje? Może nadszedł własnie czas na rozliczenie i wyciągniecie wniosków na przyszłość.
Takich inwestycji jest wiele. Niby nowa droga przez centrum miasta ( chodzi mi o starą obwodnice ) a studzienki rozmieszczone tak aby jadący samochód idealnie w nie wpadał nie trzymają poziomu i tłuką całym autem. To samo na Sikorskiego. Natomiast za ulice Wisze ktoś powinien zostać zwolniony.