Raportuj komentarz

Skoro nie ma ograniczeń w liczebności klas na kolejnym etapie edukacyjnym, to może od razu wrzućcie po 40 dzieci do każdego oddziału. To nie studia!!! Tu nauczyciel musi podejść indywidualnie do każdego dziecka: tego uzdolnionego, tego z trudnościami, tego agresywnego, tego nieśmiałego i wycofanego, i każdego innego. Dążymy do rozwoju w każdej dziedzinie życia, a nie widać tego w edukacji i wychowaniu. I nie mam tu na myśli kolejnych szkoleń dla nauczycieli, programów i tworzenia stosów dokumentów o mądrych tytułach, bo tego jest aż nadto. To WY - WŁODARZE, których wybraliśmy wierząc, że będziecie dbać o nas i nasze dzieci, jesteście odpowiedzialni za tworzenie odpowiednich warunków do wychowania i edukacji. Warunków, w których każde dziecko będzie czuło się bezpieczne i dostrzeżone, a nie anonimowe. Warunków, w których nauczyciel w szkole czy przedszkolu będzie mógł nawiązać kontakt z dzieckiem - nie z klasą czy grupą. Warunków, które zapewniają dostęp do szkoły w najbliższym środowisku. Trudno uwierzyć, że w dzisiejszych czasach, w cywilizowanym kraju, w ramach oszczędności likwiduje się oddziały, a dzieci "upycha" się do klas po 30-ro, a inne muszą być dowożone przez rodziców do szkoły na drugim końcu miasta.