Raportuj komentarz

Mógłby najjaśniejszy Sejm wreszcie jedną sensowną ustawę uchwalić - o niezaśmiecaniu języka polskiego prymitywnymi anglicyzmami, bo robi się z naszego języka "ni pies, ni wydra", niestety... Strasznie brzmią te kalki angielskiego - na każdym kroku i z byle powodu! Nie ma już np. festiwali, tylko Sopot Festival... Strit Łorkaut Park...? Naprawdę - taką to zjawisko ;-) musi nosić nazwę?