Raportuj komentarz

Naprawdę chodzi o kilkanaście tysięcy ? I to jeszcze w dobie koronawirusa, kiedy liczniejsza klasa to znacznie większa groźba jego przenoszenia ? Nie chciałbym być w skórze naszych władz miejskich gdyby po 1 września w tej szkole pojawił się koronawirus. Szczerze mówiąc to zupełnie nie rozumiem tego parcia na łączenie skoro jak wcześniej tu pisano te klasy i tak są liczniejsze niż przeciętna klasa w Krośnie. Fundujemy np dzieciom z Jasła niezła kasę - ok. to też jest ważne, ale nie kosztem własnych dzieci.