Raportuj komentarz

Trwa pandemia wszyscy się boimy, szacunek dla tych lekarzy i personelu medycznego którzy też się boją ale wierni przysiędze Hipokratesa. Kiedy zachorowała moja wnuczka w okresie pierwszej fali pandemii o taką pomoc było trudno. Teleporady niewiele wyjaśniły, strach przed COVID paraliżował a temp. 40oC utrzymywała się kilka dni. COVID, wyrostek lub niewiadoma co. I. I wtedy pomoc nadeszła. Tą osobą była emerytowana doktor chirurg Pani Ewa Balon, sama po ciężkich trudach choroby, jeszcze nie w pełni sił wykluczyła ostry brzuch, postawiła diagnozę i oceniła, że jutro powinno być już lepiej. I tak też się stało. Brakuje słów aby wyrazić wdzięczność i podziękowanie. Pani doktor życzymy dużo zdrowia dla Pani i całej rodziny.