Raportuj komentarz

Coś się Pan poseł rozmija z tym co w tej sprawie mówił Prezes Jarosław. Tak mi się zdaje że coś mówił o jakimś błędzie odnosząc się do głosowania eposłow pis w PE. Inna sprawa że facet ma w tej sprawie rację. Dodam że gdyby tu chodziło wyłącznie o prawa autorskie żadnej awantury by nie było. W całej tej umowie prawa autorskie są pretekstem do ułatwienia inwigilacji ludzi i zabezpieczenia interesów koncernów medialnych.