Raportuj komentarz

A ja się pytam gdzie byli radni. Mogli również włożyć swoje zainteresowanie. Nie jeden się stołuje w krośnieńskich barach i pewnie do tej pory zamawia żarcie z dostawą. Siedzicie na sesjach online, to i znajdźcie trochę czasu, poczytajcie jakie narzędzie przygotowało dla Was Państwo. No tak - nie wiedzieliście. Szkoda, że może jakby zostało te paręnaście tysięcy złotych w firmie w której pracowałam, może nadal byłabym na etacie...