Raportuj komentarz

Pan Naczelnik światła montuje tam gdzie mu każą. Zdaniem tych co podjęli taką decyzję światła na Krętej były bardziej potrzebne niż na Rzeszowskiej czy Tysiąclecia. Można i tak ale trudno śię dziwić że taka decyzja spotyka się z brakiem akceptacji społecznej a nawet z krytyką. Nie da się wykazać że na Krętej jest większe natężenie ruchu niż wyjazdówce na Strzyżów czy wyjeździe z huty na obwodnicę. Ten kto próbuje uzasadniać taki wybór i taką decyzję musi mieć świadomość że naraża się na śmieszność.