Raportuj komentarz

Remont"nowej " dwuletniej kostki i tak nie wiele da. Jak powszechnie wiadomo kostka została źle ułożona już na początku:kiepskie docinki, krzywe linie, uszczerbania i spękania, zapadnięcia. Takich uszkodzonych granitowych kostek i płytek można znaleźć setki. Po co więc pchać miliony w"piękną" najdroższą odmianę granitu gdy miasto doprowadzą ją do wyglądu jak z przed 40 lat? Ale tak to już jest, gdy wybiera się najtańszego wykonawcę i szuka oszczędności po całości robót,żeby potem remontować co parę lat wielomilionową inwestycję- tak właśnie wywala się pieniądze w błoto to porażka miasta!
Parę słów o nowym odcinku ul. Franciszkańskiej wykładanym z podobnej kostki jak min. ul .Piłsudskiego.
Jadąc autem jest wiele nierówności- odcinek ma zaledwie parę dni od czasu oddania do użytku, kolejne brawa dla miasta za wybór fachowców!!