Raportuj komentarz

Panie Redaktorze !

w tym artykule jest więcej pytań niż odpowiedzi.

Czy ten niedoszły inwestor jakoś się nazywał lub miał jakąś nazwę ? Czy radni podjęli uchwałę o przyjęciu nowego wspólnika do tbs nie wiedząc o kogo chodzi ? Skoro jeden inwestor przedstawił niekorzystną ofertę to dlaczego nie poszukano kogoś innego ? jakieś dziwne i tajemnicze to wszystko.