Logo
Wydrukuj tę stronę

Ulica Bema jest niedostępna? [Aktualizacja]

Ulica Bema jest niedostępna? [Aktualizacja] Fot. KrosnoCity.pl

Oznakowanie poziome na skrzyżowaniu przy zjeździe w ul. Bema wywołuje zaniepokojenie mieszkańców: “Czy to znaczy, że nie możemy wjechać w naszą ulicę?” - pyta Pan Tomasz. Urząd Miasta odpowiada, że nie ma problemu. Mamy też odpowiedź policji.

REKLAMA


Oznakowanie naniesione po przebudowie na skrzyżowaniu tak zwanej "obwodnicy" z ul. Rzeszowską i Bema zaskoczyło Pana Tomasza. - Nie ma możliwości wjazdu na tę ulicę nie łamiąc przepisów ruchu drogowego, ponieważ oznakowanie poziome naniesione na jezdnie, jak również zastosowane sygnalizatory, uniemożliwiają skręt w ul. Bema ze wszystkich stron.

Oznakowanie wskazujące możliwy kierunek jazdy nie wskazuje możliwości wjazdu w ul. Bema. Urząd Miasta odpowiada: - Jest to tzw. zjazd publiczny. Nie jest traktowany jak skrzyżowanie - odpowiada Michał Żelechowski z Biura Prezydenta Miasta Krosna - Oznakowanie poziome na DK28 nie wyklucza możliwości wjazdu w ul. Bema (domy, do których dojazd odbywa się przez zjazd dochodzący do DK28). Oznakowanie poziome wskazuje kierunek jazdy na danym pasie ruchu, przy czym zjazdy tego typu nie są oznakowane oznakowaniem poziomym. Inaczej jest w sytuacji, w której mówimy o skrzyżowaniu dróg - tam oznakowanie poziome uwzględnia różne kierunki możliwej jazdy - wyjaśnia Michał Żelechowski.

Zauważamy jednak, że do tej pory informując np. o utrudnieniach w czasie przebudowy DK 28 Urząd posługiwał się określeniem "skrzyżowanie ul. Bema - Rzeszowska".


Wjazd do ulicy Bema znajduje się na wprost - jadąc od ulicy Rzeszowskiej.
W tej sytuacji możemy skręcić w lewo lub w prawo.

Pan Tomasz z ul. Bema podkreśla, że przy obecnym oznakowaniu kierowca zamierzający wjechać w tę uliczkę ze skrzyżowania będzie wykonywał manewr, którego nie będą się spodziewali inni uczestnicy ruchu - To może być niebezpieczne, nie wiemy też jak policja będzie traktowała te manewry, np. czy znajomi jadąc do mnie, nie będą narażeni na ukaranie mandatem - zastanawia się Pan Tomasz.

Nasza redakcja zwróciła się z pytaniem do Komendy Miejskiej Policji w tej sprawie. Policja przypomina, że oznakowanie skrzyżowania jeszcze nie jest pełne. W dalszym ciągu obowiązuje czasowa organizacja ruchu, w tym ograniczenie prędkości  do 30 km/h. Na skrzyżowaniu brak jest na razie znaków C9 (nakaz jazdy z prawej strony znaku). Opisywany zjazd w ul. Bema policja uznaje za "zjazd publiczny", czyli tak samo jak Urząd Miasta. Tym samym z punktu widzenia przepisów o Ruchu Drogowym nie ma problemu z wyjazdem i wjazdem z tej uliczki.

To nie wszystko, dynamiczne opuszczenie skrzyżowania przez samochód jadący w ul. Bema nie jest możliwe. Pan Tomasz zwraca uwagę na dość wysoki krawężnik odgradzający ul. Bema - Kierujący zmuszeni są praktycznie do zatrzymania się, aby pokonać krawężnik, nie uszkadzając przy tym opon, felg oraz innych elementów zawieszenia - mówi Pan Tomasz, zwracając się o obniżenie feralnego krawężnika.


Wjazd w ul. Bema

Zdaniem Urzędu Miasta jest to możliwe. - Zostaną przeprowadzone rozmowy z wykonawcą, czy możliwe jest obniżenie krawężnika. W związku z tym, że wymagałoby to rozszczelnienia połączenia asfaltu z betonowym krawężnikiem, skucia podbudowy itp. ewentualne prace będą mogły zostać przeprowadzone przy sprzyjających warunkach atmosferycznych - informuje Michał Żelechowski.

pd

  • autor: pd

Przeczytaj także

© KrosnoCity.pl 2008 - 2021