Logo
Wydrukuj tę stronę

Zamieszanie na Okrzei [ZDJĘCIA]

Zamieszanie na Okrzei [ZDJĘCIA] Fot. Piotr Dymiński

Trwają prace przy budowie kanalizacji deszczowej na ul. Okrzei. Dla kierowców oznacza to uciążliwy ruch wahadłowy. Podczas największego natężenia ruchu działa tam sygnalizacja świetlna.

REKLAMA


Jak długo to potrwa?
Formalnie termin zakończenia robót zgodnie z umową to 30 października 2019 roku. W zakresie jest wykonanie kanalizacji deszczowej oraz odtworzenie nawierzchni na całej szerokości jezdni.

- Zgodnie z deklaracjami uzyskanymi od Wykonawcy robót planuje on skrócić termin wykonania robót związanych z budową kanalizacji do 25 maja i wykonać roboty drogowe w czerwcu 2019 - informuje Joanna Sowa, rzecznik prezydenta Krosna.

"Wahadło"
Roboty związane z budową kanalizacji wykonywane są przy zamknięciu odcinkowym jednego pasa ruchu  i zachowaniu ruchu wahadłowego na ul. Okrzei, zgodnie z zatwierdzonym projektem organizacji ruchu na czas prowadzenia robót.

- Opracowanie projektu i jego uzgodnienie oraz uzyskanie decyzji zezwalającej na zajęcie pasa drogowego leżało po stronie Wykonawcy. Zarówno organizacja ruchu na przekazanym Wykonawcy placu budowy jak i zabezpieczenie oraz oznakowanie robót, w tym wykopów, należy do Wykonawcy i odpowiedzialny jest za to kierownik budowy - zapewnia Joanna Sowa.

Nie uniknięto jednak chaosu w oznakowaniu i nieprzewidzianego zachowania kierowców, którzy korzystają niejednokrotnie z malutkiej uliczki Jana Kilińskiego jako objazdu. Jest to uciążliwe dla wielu okolicznych mieszkańców. W przypadku oznakowania zdarzało się, że przy drodze po lewej stronie umieszczony był kompletnie niezrozumiały znak "zakazu ruchu". Po pytaniach od naszej redakcji został usunięty.

Tymczasową organizację ruchu zatwierdziła też Policja. Jak dowiedzieliśmy się, początkowo plan zakładał całkowite zamknięcie drogi. Policja informuje, że na wniosek prezydenta przychylono się do rozwiązania przewidującego ruch wahadłowy, które też jest zgodne z przepisami. Wahadło argumentowano dobrem mieszkańców i przedsiębiorców.

O ile przedsiębiorcy przyznają, że całkowite zamknięcie ruchu byłoby dla nich prawdziwą katastrofą, to wśród mieszkańców zdania są podzielone.

- Gdyby całkiem zamknęli ruch, to pracowaliby od razu po obu stronach. A tak to muszą najpierw rozkopać jedną stronę, a później drugą. To dużo więcej komplikacji i większe utrudnienia także dla nas - mówi jeden z mieszkańców.

O utrudnieniach mówią również przedsiębiorcy prowadzący swoje działalności gospodarcze wzdłuż ulicy Okrzei. Jak sami przyznają, z uwagi na uciążliwość komunikacyjną, spadły obroty finansowe, co pokazuje każdy miesiąc - od czasu rozpoczęcia prac na tej ulicy.

Nadzór nad robotami prowadzi urząd miasta, do wykonawcy kierowane były już uwagi i wytyczne dotyczące organizacji robót, sposobu i odtwarzania nawierzchni oraz bezpieczeństwa prowadzenia robót w formie ustnej, pisemnej oraz na radzie budowy. Zwróciliśmy się do urzędu miasta z pytaniami o to, czego konkretnie dotyczyły zgłaszane uwagi i jaka była reakcja wykonawcy.

Z całą pewnością remont i stan nawierzchni po wykopach jest uciążliwy dla kierowców, którzy narzekają na sposób zabezpieczenia ulicy po wykopie.

pd
Fot. Piotr Dymiński

  • autor: pd

Przeczytaj także

© KrosnoCity.pl 2008 - 2021