Firma Portius-Handel, zajmująca się handlem winem węgierskim, złożyła pozew przeciwko spółce Galeria Portius. Właściciel winiarni, która mieści się przy ul. Blich, chce aby sąd zakazał posługiwania się nazwiskiem Portius w nazwie galerii, hotelu i restauracji, powołując się na ustawę o nieuczciwej konkurencji.Paweł Ungeheuer już od kilku lat zajmuje się prowadzeniem winiarni – importuje wino węgierskie i handluje nim. Jako członek zarządu Stowarzyszenia „Portius” przypomina mieszkańcom Krosna o zasługach Roberta Wojciecha Portiusa, m. in. organizując krośnieńskie Festiwale Win Węgierskich im. Portiusa.
Galeria Portius istnieje w Krośnie od 2007 roku. Swoje udziały w spółce ma także miasto. W skład kompleksu, oprócz części handlowej, wchodzi hotel i restauracja.
Właściciel winiarni pan Uhgeheuer twierdzi, że to on ma prawa do nazwy, ponieważ sam wypromował „Portiusa”. Po wielu prośbach, wymianach pism i innych formach ugodowych, które nie pomogły w rozstrzygnięciu sporu, sprawa trafiła do sądu. Jest ona niezwykle skomplikowana. Opiera się na kwestii ochrony znaków handlowych.
{Mosmodule module=Banner Bilbord}
Przesłuchany został już Zbigniew Ungeheuer prezes Stowarzyszenia Portius. Twierdzi on, że w stworzenie marki „Portius” właściciel firmy włożył dużo pracy. Przyznał także, że stowarzyszenie zainteresowane jest działalnością hotelarską i gastronomiczną.
Sędzia nie przesłuchał świadków powołanych przez Galerię Portius, ponieważ pełnomocnik galerii nie dostarczył odpowiedzi na pozew powodowi. Na rozprawę nie stawił się Henryk Chmiel, dlatego sprawę odroczono do 20 lutego.
Obie strony oznajmiły, że dostosują się do wyroku sądu.
Katarzyna Janocha
Foto: Tomasz Zajdel
Foto: Tomasz Zajdel