Raportuj komentarz

Gruzin działał w obronie własnej i rodziny .Wcześniej w lokalu ziomale z Podkarpacia zbluzgali go, aż część gości wyszła przed końcem. Gdy wsiadł do auta wyszli za nim i kopali jego auto i gdy wysiadł został zaatakowany. Miał czekać aż go skatują?, dobrze że miał nóż bo pewnie zabiliby go i dostali może zawiasy za nieumyślne zabójstwo .Teraz to on będzie wrogiem nr1 bo miał jaja i się obronił.