Raportuj komentarz

Dzień dobry. Ponieważ padło w komentarzach nazwisko mojej rodziny, oraz kiedy przyjeżdżam do Krosna nadal wiele osób się mnie pyta o ten dom, pragnę wyjaśnić tą kwestię.
Na początek jednak dziękuję użytkownikowi o nicku Smerfetka za miłe słowa pod adresem mich dziadków. Fajnie że ktoś ich jeszcze pamięta. Dziękuję.

Wracając jednak do kwestii nieruchomości. Po śmierci dziadka w 2007 roku została wykonana analiza stanu technicznego.
Niestety dom został wybudowany na nietrwałym gruncie co od dłuższego czasu dawało znać o sobie. Choć jest (a raczej był) bardzo ładny a do tego w moim przypadku dochodzi wartość sentymentalna, jego remont wiązał się po prostu z całkowitym rozebraniem, osuszeniem ziemi i naprawą fundamentów co oczywiście wiązało się z bardzo konkretnymi kosztami.
Aby (jak się na tamten czas wydawało) uniknąć właśnie takiej dewastacji ziemia wraz z domem została sprzedana prywatnemu inwestorowi który planował postawić w tym miejscu zabudowę szeregową. Co się stało że jednak tego nie wykonał? Nie wiem.

Efekt natomiast jest taki że zarówno ja kiedy przyjadę do Krosna, jak i moja rodzina już od ładnych paru lat omijamy Mickiewicza gdyż nie możemy znieść widoku jak miejsce w którym się wychowałem zamieniło się w melinę.