Raportuj komentarz

W odpowiedzi do kkk - W tej przygnębiającej sprawie Policja ustali fakty i ktoś tam weźmie na siebie wydanie wyroku. Żal młodego życia!!! Bardzo żal!!! Życie na drodze często zależy od ułamków sekund. Przed tym nieszczęsnym przejściem, zgodnie z tym co piszesz trzeba jechać stanowczo b. ostrożnie. A oto anegdota z dnia codziennego krośnieńskiego kierowcy - pewnie w marcu br. pani ze złotego "mesia", za to, że zwolniłem przed tymże przejściem wyprzedzając dostawczy 3,5 t., straszliwie mnie "obmigała" światłami, a na światłach przed zjazdem na Czajkowskiego dodała komentarz słowny i znajomy gest. Cóż mój błąd - VW T4 zwolnił właśnie dlatego, że kierowca obawiał się, że "ludziska" stojący przy przejściu mogą na nie wejść (chyba). Na małym rondzie na Łukasiewicza, "dostałem" klaksonem od jednego z firmowych krośnieńskich kierowców, bo nie pchałem się przed "elkę". Gdy wracałem w kolejce samochodów z kościoła w Polance, jakiś "husarz" w golfie wyprzedził tzw. kolumnę pojazdów tylko po to, by zmusić czoło tejże do hamowania w momencie gdy skręcał na swoją dróżkę. Ja wcale nie usprawiedliwiam wyprzedzania przed przejściem, nie usprawiedliwiam piractwa, wręcz odwrotnie. Ale dopóki zdarzenie nie zostanie ostatecznie wyjaśnione, nikt nie ma prawa do osądów. A kwalifikacja czynu zależy od wszystkich składowych i wsadzanie zaraz do ciupy na dożywocie to po prostu zdrowa przesada Luado - no chyba, że jest się świadkiem zdarzenia - byłaś?