Raportuj komentarz

Nie wiem skąd komentarze o szybkości jazdy motocyklisty itp...o jego winie.Nie sądzę by jechał szybko, większość wypadków kiedy ginie motocyklista spowodowana jest właśnie przez kierowcę samochodu.Pisze wyraźnie, że samochód wyjechał z podporządkowanej.Sama jeżdzę i autem i motocyklem i wiem jak trzeba uważać,najlepiej zwalniać przy każdej ulicznce bocznej gdzie stoi samochód z zamiarem wyjechania na główną.Jak się jedzie szybciej to też wyjeżdzają przed nosem czasem nawet w ostatniej chwili, bo nie chce im się czekać czasem minutę,dwie, tyle wystarczy by ktoś na motocyklu nie zginął, tragiczne ale prawdziwe.Jak się specjalnie zwolni to wtedy dopiero się samochody przed nos pchają,wszędzie tylko pośpiech i brak kultury.To tak jak z wyprzedzaniem na wariata żeby tylko minąć jednego "ślimaka" narażają tacy tych z nad przeciwka, a potem wleką się przed tym "ślimakiem" za kimś innym lub w ogóle jadą parę metrów przed nim i tak dojadą na ten sam czas co ten "ślimak" więc po co czasem ten głupi pośpiech,brawura,popisy.Mam nadzieję że kierowca jak wyjdzie ze szpitala pójdzie siedzieć,bo doprowadził do śmierci motocyklisty.Sama mam syna i nie życzę nikomu takiej straty przez jakiegoś bezmyślnego kierowcę obojętnie czy ma 20 czy 60 czy 100lat.Jeśli słabo widział nie powinien jeździć, ale wątpię, bo jeździł a motocykl jest biały jak widać, rzuca się w oczy na drodze.Wystarczyło chwilkę poczekać ocenić z jaką prędkością jedzie motocykl albo po prostu poczekać i przepuścić nawet jeśli jechał wolniej,bo mógł być mniej wprawny kierowca motocykla a każdy kto jeździ na dwóch kółkach to wie, że tym nie hamuje się jak autem co ma 4 koła i łatwiej zatrzymać taką mase.Kierowcy aut nie mają pojęcia, że nagle motocykl nie może wyhamować od tak z łatwością jak auto.Przede mną raz kobieta wyjechała na drogę przed nosem,zatrzymałą sie nagle centralnie na środku postała chwile i zaczęła nawracać nieudolnie na samym środku drogi,dosłownie robić koło jakby była pępkiem świata, oczywiście pewnie mnie nie widziała,użyłam słowa nieudolnie bo to chwilę trwało i nie był to jeden skret.Pozdrawiam