Raportuj komentarz

Z tego co wiem to te 10 osób , które go "zaatakowały", to było czterech chłopaków i 3 dziewczyny ! (przerażone dziewczyny) więc przestańcie pier,,,, głupoty i powtarzać zeznania osoby, która teraz nie ma innego wyjścia jak bronić się w każdy możliwy sposób.
Słyszeliście kiedyś o powiązaniach Gruzinów, którzy mieszkają w Polsce ? o ich przeszłości ? Nie zdziwił bym się gdyby "rodzina" Gruzina dotarła już do świadków zdarzenia i "przekonała" ich do korzystnych zeznań.