Raportuj komentarz

Przykład z życia wzięty: jadę rano do pracy ul .Czajkowskiego (na której ostatnio nie ma kto zapalić lamp ulicznych) , za nieoświetlonym rowerzystą, z naprzeciwka jedzie samochód, patrzę pały jadą , no to myślę gościu na rowerze masz przesrane , pały przejechały, rowerzysta się oglądnął i jechał dalej (może byli po służbie?, lub co to za kasa pięć dych ). Gdybym to ja samochodem jechał bez świateł to byłby mandacik i punkty.