Raportuj komentarz

akurat z tym twoim nie mowilem to bym sie wstrzymal.... prawda jest ze dwaj ostatni swiadkowie nie mowili nic dobrego na temat grupy polskiej, ale zastanawiajace jest to ze jak adwokat rodziny zabitego zapytal sie czy widzieli jakiekolwiek przejawy agresjii w stosunku do grupy gruzinskiej to oni (ci dwaj ostatni swiadkowie) mowili ze nic nie widzieli takiego a dziwne jest to poniewaz jak sami zeznali oni siedzieli kilka metrow od polakow a ani gruzini ani polacy nie wychodzili z lokalu wspolnie (co mogloby swiadczyc o jakiej kolwiek checi pojedynku)... z drugiej strony prawda jest tez to ze ten zabity chlopak zostal przez tych dwoch swiadkow okreslony jako najbardziej przyjazny, kolejna rzecza ktora zastanawia jest fakt ze strona gruzina wogole nie obciaza w swoich zeznaniach zabitego chlopaka (ciekawe dlaczego? byc moze dostal za zywota bo jakis nienormalny facet chcial sobie powymachiwac nozem do ludzi)