Raportuj komentarz

Takim błaznom się nie pomaga,tylko niech sobie odbierają życie i spokój.Każdy ma problemy.Dzisiaj fiuta uratują,a jutro on swoją frustrację rozładuje na niewinnych ludziach...(tak jak ten śmieć co zabił dziecko siekierą pod księgarnia..) Jakby chciał się zabić,to nikomu by się nie tłumaczył,a on zapragnął zrobić tylko szum wokół siebie (co mu się z resztą udało)