Raportuj komentarz

Wyszli za nim, biegli za nim. Raczej nie chcieli go pogłaskać. Prokuratorze, proszę sobie przypomnieć Art 158 KK (jeżeli obie strony były aktywne), albo nawet art 25 KK.
Jak z tego można robić umyślne zabójstwo? Chory kraj.