Raportuj komentarz

Jeszcze jedna uwaga do wykrzykiwań dziewczyny Jakuba K na sali. Na nagraniu monitoringu widać jak Beka B. biegnie do samochodu po bójce. Nikogo nie goni i nie dźga po plecach. Wszystko odbyło się w kotłowaninie w trakcie bójki. Przypadkowe ciosy padły akurat w tył tułowia. Ale na sliskiej ulicy gdzie się przewracali nawet ścigający Bekę jest to mozliwe. Cała bójka w/g nagrania trwała ok 30 sekund.
I do wykrzykiwań ojca Artura S.że dzieci siedzą spokojnie: na nagraniu z góry widać jak ta malutka córka Nodara w chwili szarpaniny pojawia się na kilka sekund w kadrze, trzyma ręce zacisniete w piąstki, trzęsie sie i krzyczy. Potem znika z kadru. Ta starsza dziewczynka siada spokojnie koło ojca. I na górze i na ulicy również zony i dzieci czuły zagrożenie ze strony jedliczan. Dlatego chcieli stamtąd odejść, odjechać. A wy chcecie im mówić co powinny czuć a co nie. I czy maja prawo czuć sie zagrożone czy nie mają. Ci Gruzini nie znali chłopaków z jedlicza, nie wiedzieli co to za ludzie i co im z ich strony może grozić.