Raportuj komentarz

Coś tu jest nie tak, kilka wersji i nikt nie mówi prawdy. Ktoś musiał być bardziej agresywny, albo jeden albo drugi. Ktoś jest winny bardziej i to prokurator musi ustalić. Albo Polak poszedł za Gruzinem i się ostatecznie Gruzin bronił i w afekcie użył noża, albo sprowokował Polaka aby poszedł z nim na ustawke i dał z noża. Jeśli to drugie to bandyta do paki i koniec. Nie wierze ,że tego nie da się ustalić. Tam było dużo osób, nie tylko zainteresowani.