Raportuj komentarz

do sara i 2068. Po pierwsze to "chłopaki" zaczepili gruzinów jeszcze na dole przy wejściu do knajpy. To chłopaki poszli za Gruzinami na pietro , staneli przy ich stoliku ze słowami" po jakiemu k.... gadacie. W Polsce jesteście to po polsku was nauczymy gadac" i inne temu podobne epitety. Jakoś nikogo innego Gruzini na pietrze nie wypychali z sali a siedziało tam przy stolikach kilka grup. Z nikim innym nawet najmniejszej wymiany zdań nie mieli, oprócz sympatycznych gestów i uścisków po wywalenieu was z pietra które Beka B. otrzymał od innych gości siedzących na sali którzy widzieli co zaszło. To wy zaczęliscie kłótnię, szarpaninę w kanjpie i wy polecieliscie za nimi na parking. To ze nie słychać co chłopaki mówią stajac przy stoliku gruzinów to na waszą korzyść działa bo chcecie wmawiać ludziom że to Gruzini was pierwsi zaczepili. A nóż jak juz pisałem wielokrotnie nie należał do Beki B. Oczywiście wielka szkoda że go wyrzucił, ale w takim amoku ludzie robią beznadziejnie głupie rzeczy. Fakt jest jednak taki że świadkowie widzieli jak chłopak z jedlicza chowa nóż w rekawie. Na miejscu zdarzenia znaleziono 1 nóz z tej knajpy wyniesiony. Nie wiadomo ile tych nozy było wyniesionych bo własciciel nie potrafił powiedzieć ile zgineło. Poza tym chłopaki mogli mieć własne jakies "scyzoryki". Fak że zaczepiali rodziny gruzińskie i potem pobiegli za nimi ich bić wiedząc że gruzini sa silniejsi i trzeźwi świadczy o tym że mogli wziać noże "do pomocy". Albo do "postraszenia". I skończyło się tragedią. Tragedią przede wszystkim Gruzina. Bo to on był stroną zaczepioną i zaatakowaną co pokazał monitoring z parkingu.